Skip to main content

social media

>>>

Formularz kontaktowy



    Kiedy Instagram to dobry wybór dla Twojej firmy?

    spotkanie firmowe z omawianiem Instagrama do zastosowań biznesowych

    Instagram może być jednym z najbardziej angażujących kanałów komunikacji dla Twojej marki — ale tylko wtedy, gdy wiesz, co robisz i dla kogo to robisz. Wbrew pozorom nie każda firma powinna „automatycznie” otwierać profil na Insta, bo to modne. 

    Podstawowe kryteria wyboru Instagrama dla Twojej firmy 

    W 2025 roku obecność na tej platformie ma sens tylko wtedy, gdy spełniasz kilka warunków: znasz swoją grupę docelową, wiesz jak konsumuje treści, i jesteś gotów dostarczać im regularną wartość. W tym artykule pokażemy, kiedy Instagram to świetny wybór – a kiedy może być tylko marnowaniem czasu.

    spotkanie firmowe z omawianiem Instagrama do zastosowań biznesowych

    Demografia na instagramie

    Zacznijmy od tego, kogo właściwie można znaleźć na Instagramie. To jedna z najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie, z ponad 2 miliardami użytkowników miesięcznie. W Polsce z aplikacji korzysta ponad 11 milionów osób, z czego większość to użytkownicy w wieku od 18 do 34 lat. 

    W przeciwieństwie do Facebooka, Instagram przyciąga młodszych odbiorców – generację Z oraz młodsze pokolenia millenialsów. 

    Co ważne, to właśnie ta grupa odbiorców najczęściej kupuje impulsywnie, śledzi marki, korzysta z influencerów i traktuje Instagram jak wyszukiwarkę – szukając inspiracji, produktów, usług czy informacji o firmach. To też platforma, na której zasięgi organiczne wciąż mają sens, a dobrze zaprojektowana komunikacja może budować świadomość, zaangażowanie i konwersje – bez konieczności pompowania dużych budżetów reklamowych.

    Rozwój instagrama

    Z roku na rok Instagram rośnie – i to nie tylko liczbowo, ale jakościowo. Średni czas spędzany na platformie w 2025 roku wynosi ponad 30 minut dziennie i ten wskaźnik rośnie. 

    Coraz więcej użytkowników aktywnie przegląda rolki, zapisuje posty, komentuje i udostępnia treści dalej. To nie jest już platforma „do zdjęć” – to nowoczesne narzędzie marketingowe, które potrafi wygenerować realny wpływ na sprzedaż i pozycjonowanie marki.

    Formaty publikacji na Instagramie

    Instagram oferuje wiele formatów publikacji – a każdy z nich ma swoje miejsce w strategii. Do najważniejszych należą:

    • Reels (rolki) – krótkie wideo, które mają największy potencjał zasięgowy, zwłaszcza wśród osób, które jeszcze nie obserwują Twojego profilu. To główne narzędzie budowania górnej części lejka.
    • Stories – idealne do prowadzenia komunikacji z aktualnymi obserwującymi, edukowania, pokazywania procesu działania, zaplecza firmy, a także do kierowania ruchu na zewnętrzne strony dzięki funkcji linków.
    • Karuzele – czyli posty ze slajdami, często wykorzystywane do dzielenia się wiedzą, poradami, inspiracjami. Ten format nadal ma bardzo dobre zasięgi, a do tego pozwala przemycić więcej tekstu i kontekstu niż reelsy.
    • Posty zdjęciowe lub graficzne – choć mniej promowane przez algorytm, nadal dobrze sprawdzają się w branżach estetycznych – moda, beauty, wnętrza, fotografia, gastronomia.
    • Wideo poziome (najnowszy trend) – testowany nowy format, który daje szansę budowania bardziej „telewizyjnego” przekazu i może wkrótce odegrać większą rolę w przyciąganiu uwagi.

    Lejek marketingowy na Instagramie

    To, co najważniejsze, to fakt, że działania na Instagramie można bardzo łatwo ułożyć w strukturę lejka marketingowego. Wyobraź sobie, że zaczynasz od mocnej rolki, która trafia do zupełnie nowych osób – to typowe działanie TOFU (Top of the Funnel). W kolejnym kroku, osoby które zainteresowały się marką, zaczynają oglądać Twoje stories, gdzie opowiadasz o rozwiązaniu, produkcie, procesie – to MOFU (Middle of the Funnel). Na koniec – w stories lub bio – kierujesz je do landinga, formularza, produktu lub kontaktu – czyli BOFU (Bottom of the Funnel). To działa, jeśli robisz to świadomie i konsekwentnie.

    instagram reels wykorzystywany biznesowo

    Mieszaj formaty na Instagramie

    Ważne jednak, by nie wpadać w pułapkę „Instagram = tylko rolki”. Użytkownicy są coraz bardziej wymagający. Jeśli Twoje treści będą nijakie, byle jakie, przypadkowe – to nikt nie będzie ich oglądał, niezależnie od formatu. Czasem lepszym wyborem jest merytoryczna karuzela niż wideo robione na siłę. Są konta, które odniosły sukces właśnie dzięki tej formie – jak np. dr Świder (ekonomia), profile edukacyjne, czy twórcy z branży kreatywnej, którzy wykorzystują Instagram jako nowoczesne portfolio. Kluczem nie jest format, ale wartość, którą niesie publikacja – i dopasowanie jej do odbiorców.

    Zbierzmy to w całość

    Podsumowując: Instagram może być potężnym kanałem marketingowym, ale tylko jeśli spełniasz kilka warunków. 

    Po pierwsze – Twoi klienci muszą tam być i faktycznie konsumować treści. 

    Po drugie – musisz być w stanie regularnie produkować content. 

    Po trzecie – musisz wiedzieć, jak wykorzystać potencjał platformy do budowania lejka, a nie tylko do „wrzucania postów”. 

    Jeżeli nie jesteś pewien, czy prowadzenie Instagrama to dobry wybór dla Twojej firmy – porozmawiaj z nami. W Shamans przeprowadzimy Cię przez analizę buyer person, dopasowanie kanałów i ułożenie komunikacji. 

    A jeśli już działasz – pomożemy wycisnąć z tej platformy więcej.

    Facebook vs Instagram (i inne platformy) w 9 krokach

    Facebook vs instagram

    Kiedy założyć profil firmowy Twojej firmy na Facebooku?

    Rozważasz rozpoczęcie swoich działań marketingowych na platformach społecznościowych, ale nie wiesz kiedy założyć profil firmowy Twojej firmy na Facebooku? A może lepszy dla Ciebie okaże się Instagram, lub inne nie mniej popularne platformy? Te 9 kroków przeprowadzi Cię przez najpopularniejsze zagadnienia i pozwoli zdecydować, czy w Twoim przypadku warto zacząć pojawiać się w social mediach!

    1. Hook: To, że Twoja firma może mieć profil na Facebooku, nie znaczy, że powinna

    Pytanie „czy moja firma powinna być na Facebooku?” nie ma jednej prostej odpowiedzi. Chociaż Facebook wciąż pozostaje największą platformą społecznościową, nie dla każdego biznesu będzie efektywnym kanałem komunikacji. W tym artykule przeanalizujemy, kto naprawdę korzysta z Facebooka, co ta platforma oferuje, i czy warto zająć tam pozycję – zanim Twoja konkurencja Cię uprzedzi.

    Facebook vs instagram

    2. Czy Twoja firma powinna prowadzić profil firmowy na Facebooku? Odpowiedź brzmi: to zależy.

    Decyzja o obecności firmy na Facebooku zależy od trzech kluczowych czynników:

    • Czy Twoja grupa docelowa faktycznie tam jest?
    • Czy jesteś w stanie regularnie tworzyć treści, które przyciągną uwagę?
    • Czy Facebook może pomóc realizować konkretne cele biznesowe Twojej firmy – np. sprzedaż, rekrutację, edukację rynku czy obsługę klienta?

    3. Kto dziś korzysta z Facebooka? Demografia platformy

    Facebook to platforma, która dojrzewa razem ze swoimi użytkownikami. Dziś dominującą grupą są:

    • osoby w wieku 30–55 lat,
    • generacje Millenialsi i starsze pokolenie X,
    • zdecydowana większość użytkowników to osoby aktywne zawodowo,
    • większy udział użytkowniczek (kobiet) w niektórych branżach (np. edukacja, zdrowie, beauty).

    Dla firm B2C, ale też B2B, które kierują się do decydentów w tym przedziale wiekowym – Facebook nadal ma ogromny potencjał.

    Warto zapamiętać: Facebook wciąż jest największą platformą społecznościową świata.

    W Polsce z Facebooka korzysta regularnie ponad 17 milionów użytkowników, a na świecie to już blisko 3 miliardy aktywnych kont miesięcznie.

    To oznacza, że statystycznie niemal każdy decydent, klient czy pracownik, którego szukasz, ma tam konto – pytanie tylko, czy aktywnie korzysta z tej platformy i w jakim kontekście.


    4. Co oferuje Facebook? Kluczowe funkcjonalności platformy

    Facebook to nie tylko „strona firmowa”. To złożony ekosystem narzędzi:

    • Profil osobisty – każdy użytkownik ma swój prywatny profil, który jest punktem wyjścia do interakcji, udziału w grupach czy komentowania,
    • Fanpage (strona firmowa) – oficjalna obecność marki, miejsce publikacji treści, zbierania opinii i prowadzenia reklam,
    • Grupy – świetne narzędzie do budowania społeczności wokół problemów i tematów branżowych,
    • Wydarzenia – można nimi promować eventy, webinary, live’y, premiery,
    • Messenger – natychmiastowy kontakt z klientem, możliwość integracji z chatbotem,
    • Marketplace – bardziej przydatny dla e-commerce, ale też lokalnych firm usługowych,
    • System reklamowy Meta – potężne narzędzie targetowania i retargetingu, spójne z Instagramem i WhatsAppem.

    5. Jakie formaty treści są dostępne na Facebooku – i które dziś działają najlepiej?

    Facebook obsługuje bardzo szeroki wachlarz formatów, w tym:

    • klasyczne posty tekstowe,
    • linkposty z grafiką,
    • grafiki i karuzele,
    • Stories (24-godzinne relacje),
    • Reelsy – pionowe, dynamiczne wideo o długości do 90 sekund.

    Jeśli zależy Ci na zwiększeniu zasięgu – stawiaj na Reelsy – czyli wertykalne materiały wideo. To obecnie najbardziej promowany przez algorytm format.

    Ale uwaga: różnorodność formatów też się opłaca – rotacja między grafikami, video i linkami pozwala utrzymać uwagę użytkowników.


    6. Czy Twoja firma musi być na Facebooku?

    Zadaj sobie proste pytanie:

    Czy Twoje buyer persony spędzają czas na Facebooku i konsumują tam treści?

    Jeśli tak – powinieneś tam być.

    Jeśli nie, ale przypuszczasz, że wkrótce będą – warto zająć miejsce wcześniej. Dzięki temu, gdy Twoi potencjalni klienci zaczną szukać firm takich jak Twoja, nie natrafią na pusty, martwy fanpage bez treści.


    laptop z włączonym messengerem od Facebook

    7. Czy jesteś w stanie zapewnić regularną produkcję treści?

    Facebook to nie ulotka – to ciągły dialog z odbiorcami. Nawet najlepszy profil umrze śmiercią naturalną, jeśli nie będzie karmiony regularną, wartościową treścią.

    Jeśli nie masz zasobów wewnętrznych – możesz:

    • zatrudnić freelancera lub agencję,
    • wykorzystać materiały z bloga, newslettera, e-booków,
    • stworzyć szkielet komunikacji raz w miesiącu i dystrybuować w różnych formatach.

    Dziś treść nie musi być długa – musi być trafna i spójna z oczekiwaniami odbiorcy.


    8. Jak sprawdzić, czy Twoja grupa docelowa faktycznie jest na Facebooku?

    Masz dwie drogi:

    1. Analiza danych:
      • Przeglądnij najnowsze raporty branżowe, np. od Hootsuite, DataReportal, NapoleonCat, IAB,
      • Sprawdź dane demograficzne i porównaj je z profilem Twojej grupy docelowej,
      • Zobacz, co robi konkurencja – czy ich profile mają aktywność i zaangażowanie.
    2. Warsztat strategiczny z agencją Shamans:
      • Wspólnie zdefiniujemy buyer persony,
      • Przeanalizujemy ich ścieżki decyzyjne i punkty styku z Twoją marką,
      • Zidentyfikujemy najlepsze kanały dotarcia i stworzymy spójną strategię treści.

    9. Zastanawiasz się, czy Facebook to dobry kanał dla Twojej firmy?

    Napisz do nas – wspólnie ocenimy potencjał Twojej marki w social mediach, a jeśli będzie sens – przygotujemy strategię obecności Twojej firmy na Facebooku.

    👉 Skontaktuj się z nami: hello@agencjashamans.pl

    Strona internetowa dla firmy – co daje i co powinna zawierać, aby działać w B2B?

    adres www strony internetowej b2b

    Strona internetowa – kluczowe narzędzie edukacji i sprzedaży w marketingu B2B

    Strona internetowa to jedno z najważniejszych narzędzi we współczesnym marketingu. W szczególności w B2B pełni rolę centrum edukacji użytkowników i miejsca, gdzie proces sprzedażowy faktycznie się materializuje. To właśnie tutaj trafiają osoby, które usłyszały o Twojej marce, przeczytały wpis w social mediach albo kliknęły w reklamę. Pytanie brzmi: czy Twoja strona internetowa potrafi ich zatrzymać, wyedukować i poprowadzić do konwersji?


    adres www strony internetowej b2b

    Co daje strona internetowa? Wszystkie role, jakie może pełnić

    Strona internetowa nie jest już tylko wizytówką w sieci. Jej potencjał jest znacznie większy, a funkcje mogą się ze sobą przenikać. Może być:

    • wizytówką – miejscem, gdzie potencjalny klient sprawdza, czy Twoja firma istnieje i czym się zajmuje,
    • sklepem internetowym – umożliwiającym sprzedaż produktów lub usług online,
    • katalogiem – z ofertą produktów, specyfikacją techniczną, zdjęciami i opisami,
    • portfolio – prezentacją zrealizowanych projektów czy case studies,
    • blogiem eksperckim – dostarczającym wiedzę, która buduje autorytet marki,
    • platformą kontaktu – z formularzami, chatbotem czy integracją z CRM,
    • miejscem remarketingu – źródłem danych do dalszych działań reklamowych, dzięki pixelowi czy tagom analitycznym.

    W praktyce jedna dobrze zaprojektowana strona może łączyć te wszystkie role – i właśnie to czyni ją tak potężnym narzędziem w strategii B2B.


    Strona internetowa a lejek marketingowy B2B

    Klasyczny lejek marketingowy B2B składa się z trzech etapów:

    • TOFU (Top of Funnel) – budowanie świadomości i pierwszego kontaktu z marką,
    • MOFU (Middle of Funnel) – edukacja, odpowiadanie na pytania, rozwiewanie wątpliwości,
    • BOFU (Bottom of Funnel) – finalizacja i konwersja, np. pozostawienie leada czy zakup.

    Większość narzędzi marketingowych obsługuje tylko fragment lejka. Reklamy mogą świetnie działać na TOFU, a social media budują relacje, jednak to strona internetowa może być jedynym kanałem, który może objąć wszystkie etapy naraz.

    Przykłady?

    • TOFU – artykuły blogowe zoptymalizowane pod SEO, które przyciągają ruch organiczny,
    • MOFU – strony produktowe, zakładki Q&A czy szczegółowe case studies,
    • BOFU – landing page z formularzem kontaktowym, kalkulatorem ofertowym czy przyciskiem „umów demo”.

    Strona internetowa jako kluczowy element kampanii reklamowej

    Warto pamiętać, że nawet najlepiej zaprojektowana kampania reklamowa nie dowiezie wyniku, jeśli strona, na którą prowadzi ruch, nie spełnia swojej roli.

    Wyobraź sobie sytuację:

    Twoja kampania na LinkedIn czy w Google Ads generuje wartościowy ruch. Ludzie klikają, wchodzą na stronę, ale… nie konwertują. To oznacza jedno: strona internetowa nie dostarcza wystarczających informacji, które pozwoliłyby podjąć decyzję.

    Może brakować referencji, case studies, jasnego opisu oferty albo po prostu logika strony jest chaotyczna. I właśnie tutaj wchodzą zasady CRO (Conversion Rate Optimization), czyli projektowania strony tak, aby prowadziła użytkownika krok po kroku do konwersji.

    ux strony internetowej

    5 kluczowych elementów, na które trzeba zwrócić uwagę przy projektowaniu strony internetowej

    1. Przejrzysta architektura treści

      Użytkownik musi wiedzieć, gdzie jest i jak szybko dotrzeć do interesujących go informacji. Zasada „3 kliknięć” wciąż działa – jeśli coś wymaga więcej wysiłku, klient może się po prostu poddać.
    2. Jasna propozycja wartości (UVP)

      Pierwsze sekundy na stronie decydują, czy użytkownik zostanie. Nagłówek, podtytuł i grafika w sekcji hero muszą jasno mówić, co robisz i dlaczego warto z Tobą współpracować.
    3. Dowody społeczne i wiarygodność

      Case studies, opinie klientów, logotypy firm, z którymi współpracowałeś – to wszystko zwiększa zaufanie. W B2B, gdzie decyzje są kosztowne i strategiczne, ten element jest nie do przecenienia.
    4. Optymalizacja pod urządzenia mobilne

      Coraz więcej ruchu B2B generuje się mobilnie – strona, która nie działa na telefonie, traci ogromny potencjał.
    5. CTA w logicznych miejscach

      Formularze, przyciski „umów demo” czy „pobierz ofertę” muszą być widoczne i powtarzane w kluczowych miejscach. Jeśli CTA pojawia się tylko raz na dole strony, tracisz dziesiątki szans na konwersję.

    Co daje strona internetowa? Jest centrum Twojej komunikacji marketingowej – od budowania świadomości, przez edukację, aż po domykanie sprzedaży.

    Co powinna zawierać? Wszystko, co wspiera użytkownika w procesie decyzyjnym – wartościowe treści, jasną propozycję wartości, dowody społeczne i czytelne CTA.

    Co musi zawierać? Minimum to przejrzysta struktura, zgodność z zasadami CRO i dopasowanie do odbiorców.

    Dobrze zaprojektowana strona internetowa dla firmy to nie koszt, ale inwestycja – fundament, który może samodzielnie generować leady i wspierać wszystkie inne działania marketingowe.

    Napisz do nas, a my przeprowadzimy audyt Twojej strony internetowej pod kątem jej działania i CRO.

    Co to znaczy newsletter i jak robić newsletter?

    Co to znaczy newsletter

    Newsletter – jedno z najskuteczniejszych narzędzi domykania konwersji

    Newsletter to jedno z tych narzędzi, o których każdy słyszał, ale nie każdy wykorzystuje je w pełni. Tymczasem to właśnie on od lat pozostaje jednym z najskuteczniejszych sposobów domykania konwersji w marketingu. W odróżnieniu od social mediów czy reklam płatnych, newsletter daje możliwość budowania własnej bazy odbiorców i komunikowania się z nimi w sposób bezpośredni, regularny i tani. Dziś pokażemy, czym dokładnie jest newsletter, kiedy warto go wykorzystywać i jak krok po kroku zrobić to dobrze.


    Co to znaczy newsletter

    Co to jest newsletter?

    Najprościej mówiąc, newsletter to regularna forma komunikacji mailowej wysyłanej do osób, które wyraziły na to zgodę. Może przyjąć formę krótkich aktualności, branżowych newsów, zestawienia artykułów, porad eksperckich czy informacji o nowych produktach. Kluczowe jest to, że odbiorca dobrowolnie zapisuje się na listę mailingową, co sprawia, że Twoja wiadomość trafia do ludzi realnie zainteresowanych marką i jej ofertą.

    Dzięki newsletterowi możesz zbudować bazę lojalnych subskrybentów, którzy regularnie wracają do Twoich treści, a w kolejnych krokach mogą stać się Twoimi klientami. To narzędzie sprawdza się zarówno w B2C, jak i w B2B – warunek jest jeden: treść musi być wartościowa.


    Kiedy warto wykorzystać newsletter?

    Newsletter najlepiej sprawdza się w środku lejka marketingowego. To etap, w którym odbiorca poznał już Twoją markę – np. poprzez artykuł na blogu czy kampanię reklamową – i jest gotowy, by dowiedzieć się więcej. To świetny moment, żeby zaproponować mu zapis na newsletter, w którym znajdzie kolejne materiały edukacyjne, branżowe newsy albo oferty specjalne.

    Wyobraź sobie, że prowadzisz firmę i publikujesz ekspercki artykuł na blogu. Artykuł przyciąga ruch z wyszukiwarki, a użytkownicy widzą w nim Twoje kompetencje. Jeśli w tym momencie zaoferujesz im możliwość zapisania się na newsletter, w którym będą dostawać kolejne wartościowe treści, masz ogromną szansę zatrzymać ich w swoim ekosystemie komunikacyjnym. Tak buduje się społeczność wokół marki, a z czasem tuneluje ją w stronę sprzedaży.

    Newsletter sprawdza się także w wielu innych scenariuszach. W e-commerce będzie świetnym kanałem do informowania o nowych produktach czy promocjach. W przypadku marek eksperckich – do dzielenia się wiedzą i budowania autorytetu. W biznesie usługowym – do regularnego podtrzymywania kontaktu z potencjalnymi klientami. Wspólnym mianownikiem zawsze jest utrzymywanie stałej relacji i przypominanie o sobie wtedy, kiedy odbiorca jeszcze nie podjął decyzji zakupowej.


    Jak robić newsletter krok po kroku?

    1. Zbuduj bazę odbiorców – do newslettera potrzebni są odbiorcy, żeby do nich dotrzeć i zebrać ich adresy mailowe
      • dodaj formularz zapisu na swojej stronie internetowej (np. w formie pop-upu lub w sekcji stałej),
      • stwórz osobną stronę lądowania – samodzielnie lub przez narzędzia typu Landingi.pl, GetResponse, MailerLite – i kieruj na nią ruch z social mediów, reklam czy podcastów.
    2. Dbaj o zgody marketingowe
      • pod formularzem zapisu musi znaleźć się zgoda marketingowa,
      • odbiorca powinien wiedzieć, na co się zapisuje i jakie treści będzie dostawał.
    3. Wybierz system do newslettera
      • nie wysyłaj maili z prywatnej skrzynki – grozi to blokadą Twojej domeny, przez to nie będziesz mógł wysyłać maili, a w najgorszym przypadku twoja strona internetowa przestanie być wyświetlana.
      • popularne i sprawdzone systemy to: MailerLite, Mailchimp, GetResponse, ActiveCampaign.
    4. Skonfiguruj swoją pierwszą kampanię
      • przenieś listę subskrybentów ze swojej strony internetowej czy landing page do systemu newsletterowego (wiele systemów pozwala dokonać integracji tak aby maile subskrybentów były przesyłane automatycznie),
      • skorzystaj z edytora drag & drop, żeby łatwo ustawić układ maila: tekst, grafiki, przyciski CTA z linkami (np. do artykułu czy produktu).
    5. Dodaj obowiązkową stopkę
      • każdy newsletter musi zawierać opcję łatwego wypisania się,
      • większość systemów ma tę funkcję automatycznie wbudowaną.

    O czym pisać w newsletterze?

    To najważniejsze pytanie. Newsletter nie jest miejscem do „lania wody”. Jego skuteczność opiera się na wartości, jaką dajesz swoim odbiorcom. W przypadku marki osobistej będzie to Twoja perspektywa i wiedza ekspercka. W przypadku firmy B2B – informacje branżowe, raporty, praktyczne porady. W e-commerce – nowości, promocje, inspiracje zakupowe.

    Wszystko sprowadza się do jednego: musisz dobrze znać swoich odbiorców i ich potrzeby. Jeśli Twoje treści odpowiadają na realne pytania i problemy, odbiorcy będą chętnie otwierać i czytać Twoje newslettery. Jeśli będą zbyt ogólne i mało konkretne – wylądują w koszu.

    Ogólna prawda – jak wszędzie w marketingu – brzmi: dostarczaj wartość! Czym jest wartość dla Twoich odbiorców – to musisz wypracować samemu (lub z Szamanami na warsztacie strategicznym).


    Jak często wysyłać newsletter?

    Nie ma jednej, złotej zasady. Częstotliwość zależy od tematu, branży i przyzwyczajeń odbiorców. Najważniejsze jest to, by mieć o czym pisać. Jeśli masz wartościową treść co tydzień – świetnie. Jeśli nie, lepiej wysłać newsletter raz w miesiącu, ale z dużą porcją wartości, niż zasypywać odbiorców mało istotnymi mailami.

    W praktyce przyjmuje się, że newsletter nie powinien wychodzić częściej niż raz w tygodniu. W B2B często wystarczy jeden wartościowy mailing w miesiącu, w e-commerce – nieco częściej, zwłaszcza przy akcjach promocyjnych.


    Jak analizować wyniki newslettera?

    Każdy system mailingowy pozwala śledzić podstawowe metryki. Najważniejsze z nich to:

    • Współczynnik dostarczeń – czyli stosunek wielkości bazy do dostarczonych maili. Jeśli jest niski, oznacza to problem z bazą adresów lub reputacją Twojej domeny.
    • Współczynnik otwarć – czyli stosunek dostarczonych maili do otwartych maili. Jeśli odbiorcy nie otwierają maili, prawdopodobnie temat wiadomości nie jest atrakcyjny.
    • CTR (Click-Through Rate) – czyli stosunek kliknięć w linki do liczby otwartych wiadomości. Niski CTR to sygnał, że treść była mało angażująca lub wezwania do działania nie były wystarczająco mocne.

    Analizując te dane regularnie, możesz optymalizować swoje kampanie i dopasowywać treści do tego, co faktycznie działa na Twoją grupę odbiorców.


    Bonus: Jak zachęcić użytkowników żeby zostawiali swoje adresy mailowe w Twojej bazie?

    Największym wyzwaniem przy newsletterze jest zbudowanie bazy odbiorców. Sam formularz zapisu to za mało – musisz dać ludziom powód, by chcieli zostawić Ci swój adres. Właśnie tu wchodzi w grę lead magnet – czyli coś wartościowego, co użytkownik otrzymuje w zamian za zapis na newsletter.

    Lead magnetem może być na przykład:

    • raport branżowy albo e-book z ekspercką wiedzą,
    • checklista lub szablon, który ułatwia codzienną pracę Twojego klienta,
    • zniżka na pierwszy zakup w sklepie internetowym,
    • webinar lub nagranie szkoleniowe dostępne tylko dla subskrybentów,
    • dostęp do zamkniętej społeczności albo dodatkowych materiałów (np. rozszerzone wersje artykułów czy case study).

    Zasada jest prosta: lead magnet powinien odpowiadać na realną potrzebę Twojej grupy docelowej i dawać im odczuwalną wartość już w momencie zapisu. Dzięki temu użytkownik ma poczucie, że nie oddaje swojego maila „za darmo”, tylko realnie coś zyskuje.


    Newsletter to narzędzie proste w formie, ale niezwykle skuteczne w działaniu. Pozwala budować własną bazę odbiorców, utrzymywać z nimi regularny kontakt i prowadzić ich krok po kroku przez kolejne etapy lejka marketingowego. Warunek sukcesu jest jeden: dostarczaj realną wartość.


    Prowadzenie newsletterów to jedna z czynności, które realizujemy dla naszych klientów. 

    Wyniki, które osiągamy to od 20% do nawet 50% współczynnika otwarć oraz od 5% do 25% przejść ciepłego, kalorycznego ruchu na strony naszych klientów. 

    Przy bazach maili rzędu od kilkuset nawet do 5000 maili robi to diametralną różnicę.

    Jeśli nie wiesz, jak zacząć albo jakie treści będą najlepiej działały w Twojej branży, porozmawiaj z nami. W Shamans pomagamy firmom tworzyć skuteczne strategie newsletterowe – od budowy bazy, przez treści, aż po analizę wyników.

    Czego oczekują użytkownicy – czyli jak zwiększać zasięgi na Facebooku?

    pracownik z laptopem i logiem facebooka

    Facebook żyje – ale inaczej niż kiedyś

    Wielu marketerów i przedsiębiorców powtarza dziś: „Facebook już nie działa”. To mit. Facebook nie umarł – zmienił się. I to bardzo. Dziś nie wystarczy „wrzucić posta” i liczyć na to, że się poniesie. Ale przy właściwej strategii nadal można osiągać zasięgi, angażować społeczność i co najważniejsze – generować leady, również w B2B.

    W osobnym artykule opowiadaliśmy, jakie są formy prowadzenia działań przez agencje i jak oceniać ich skuteczność. Dziś skupimy się na samym Facebooku i odpowiemy na pytanie:

    Jak działać skutecznie na tej platformie – szczególnie w B2B – oraz jak zwiększać zasięg i zaangażowanie?

    pracownik z laptopem i logiem facebooka

    Kim są dziś użytkownicy Facebooka?

    Facebook w Polsce to nadal najpopularniejsza platforma społecznościowa – ale nie dla wszystkich grup wiekowych.

    Demografia Facebooka:

    • Dominują osoby w wieku 30–60 lat,
    • Mocna reprezentacja pokolenia X i starszych millenialsów,
    • Rozkład płci jest względnie równy – z lekką przewagą kobiet,
    • Użytkownicy mieszkają zarówno w dużych miastach, jak i mniejszych miejscowościach.

    To oznacza, że jeśli w zespole zakupowym Twojego klienta są osoby 35+, to Facebook może być świetnym kanałem dotarcia również w B2B.


    Facebook – funkcjonalności i formaty

    Żeby lepiej zrozumieć jak wykorzystać pełną moc Facebooka, do osiągania Twoich celów biznesowych musisz najpierw poznać pełne spektrum możliwości tej platformy.  

    Główne funkcjonalności:

    • Profil osobisty – to punkt wyjściowy Twojej obecności na Facebooku, profil osobisty ma ograniczoną możliwość promowania, ale często stanowi fundament działań employer brandingowych,
    • Fanpage – podstawowa forma komunikacji marki, to tu gromadzisz obserwujących Twoją markę i możesz wchodzić z nimi w interakcje. To także fanpage ma możliwość korzystania z postów promowanych.
    • Grupy – potężne narzędzie do budowania społeczności (więcej poniżej),
    • Wydarzenia – świetne do promocji webinarów, targów, premier,
    • Marketplace – używany głównie w B2C,
    • Messenger – narzędzie komunikacji – może być stosowany jako kanał obsługi klienta  i dystrybucji treści,
    • System reklamowy Meta – wspólny dla Facebooka, Instagrama, Messengera i Audience Network.

    Formatów publikacji na Facebooku jest wiele:

    • Post tekstowy – dobry do storytellingu i opinii,
    • Post ze zdjęciem – działa, jeśli obraz przykuwa uwagę,
    • Karuzela – umożliwia pokazanie kilku aspektów oferty,
    • Rolki (Reels) – promowane przez algorytm, idealne do pokazania „od kuchni”,
    • Stories – szybkie, efemeryczne, wzmacniają autentyczność,
    • Linkpost – umożliwia kierowanie na stronę, ale wymaga dobrego copy i miniatury,
    • Ankieta, transmisja live, wydarzenie – mniej popularne, ale nadal skuteczne w odpowiednim kontekście.

    Kiedy Facebook ma sens w B2B?

    Przykładowe sytuacje:

    • Twoi klienci to producenci, dystrybutorzy, specjaliści 35+ – aktywni zawodowo, scrollujący feed na Facebooku wieczorem lub w weekend,
    • Employer branding – rekrutujesz specjalistów, produkcję, handlowców? Facebook często bywa głównym źródłem informacji o firmie,
    • Firmy z segmentu budownictwa, przemysłu, wnętrz, automotive – gdzie zakup to proces i decydentem jest kilka osób – Facebook może być elementem wsparcia w świadomości marki.
    • Firmy sprzedające surowce i materiały designerskie – jak producenci skór naturalnych do producentów tapicerek, mebli, galanterii itp. To nadal B2B choć mocno oparte o wrażenia estetyczne.
    wykres zwiększania zasięgów na facebooku na spotkaniu biznesowym

    📈 Jak zwiększać zasięgi i zaangażowanie – 

    1. Wykorzystuj różne formaty

    Facebook premiuje różnorodność. Dlatego:

    • Nie publikuj tylko zdjęć – łącz je z karuzelami, tekstami, stories, video.
    • Testuj Reels – algorytm daje im darmowy bonus do zasięgu.
    • Pokaż backstage, ludzi, wartości, proces – nie tylko produkt.

    2. Buduj bloki komunikacyjne

    Nie działaj ad hoc. Ustal tematy na dany miesiąc lub nawet dłużej – w zależności od planów komunikacyjnych na dany rok, np.:

    • „Dlaczego warto inwestować w jakość?”
    • „Jak wygląda proces produkcji X?”
    • “Najczęstsze pytania od klientów”.

    Wtedy posty wzmacniają się nawzajem i prowadzą użytkownika przez logiczną ścieżkę.

    3. Zarządzaj grupami

    Grupy to jeden z najmocniejszych elementów Facebooka. Działają, jeśli:

    • Masz jasno określoną niszę,
    • Znasz problemy uczestników,
    • Regularnie aktywizujesz społeczność.

    Nasza porada: Grupa powinna być: zamknięta, moderowana, z silnym regulaminem i estetyką.


    Case Study: Europell Group – B2B na Facebooku działa

    Sytuacja początkowa:

    • Producent skór naturalnych z Włoch, sprzedający w Polsce,
    • 3 agencje – chaos komunikacyjny, brak efektów w social mediach.

    Co zrobiliśmy w Shamans:

    • Przejęcie działań social media, Google Ads i SEO pod jednym dachem,
    • Aktualizacja komunikacji, nowe formaty: reels, karuzele, komentarze wychodzące do profili o podobnych personach zakupowych,
    • Wsparcie handlowców w dotarciu i budowie widoczności skierowanej do segmentu wnętrzarskiego.

    Efekty:

    • 6x wzrost liczby obserwujących profil,
    • Pojawiły się leady z Facebooka – organicznie,
    • Przy tym samym budżecie – podwojenie liczby kalorycznych leadów z kampanii.

    Wniosek: Facebook może być źródłem wartościowych zapytań również w B2B – ale tylko wtedy, gdy działa jako element spójnej strategii.


    telefon z emotikonami like i serca z facebook'a

    BONUS: Krótka lista co osłabia zasięgi?

    • Automatyczne wrzutki z bloga bez kontekstu,
    • Publikowanie tylko jednego formatu (np. tylko zdjęcia),
    • Brak reakcji na komentarze,
    • Przekombinowane copy bez konkretu,
    • Brak spójności w komunikacji,
    • Niskiej jakości grafiki i brak wartości.

    Dlaczego to ma znaczenie? (Statystyki i korzyści)

    Z danych rynkowych oraz analiz, które prowadzimy w Shamans wynika:

    • Systematyczne działania w social media potrafią zwiększyć zasięg marki B2B o 200–500% w ciągu kilku miesięcy,
    • Obecność na Facebooku zwiększa zaufanie u potencjalnych pracowników i klientów (efekt społecznego dowodu słuszności),
    • Nawet jeżeli lead nie przychodzi z posta – social media budują „touchpoint”, który ułatwia decyzję zakupową.

    Podsumowanie: co robić, żeby działało?

    1. Zdefiniuj, do kogo mówisz – czy Twoi klienci są aktywni na Facebooku?
    2. Planuj komunikację tematycznie i różnorodnie,
    3. Stawiaj na interakcję – nie tylko publikację,
    4. Zarządzaj społecznością – przez grupy, wydarzenia, Messenger,
    5. Mierz zaangażowanie, nie tylko lajki,
    6. Zbieraj feedback i stale optymalizuj działania.

    Chcesz, żeby Twoje działania na Facebooku w końcu zaczęły działać?

    Zróbmy audyt Twojej obecności w social mediach i zobaczmy, co możesz poprawić. Napisz do nas – pierwsza konsultacja jest darmowa.

    Kampanie Google Ads – czy można prowadzić je samemu?

    kampanie w google ads

    Czym są kampanie Google Ads i jak działają?

    Kampanie Google Ads to forma reklamy w Google, która pozwala docierać do użytkowników aktywnie poszukujących produktów lub usług w internecie. Reklamy Google pojawiają się w wynikach wyszukiwania oraz na stronach partnerskich, a model PPC (pay-per-click) oznacza, że płaci się tylko gdy zainteresowany kliknie w reklamę. Dzięki zaawansowanym narzędziom reklamy można precyzyjnie kierować do grupy odbiorców i optymalizować budżet, co czyni kampanie Google Ads wysoko skutecznym narzędziem marketingowym.

    Czy samodzielne prowadzenie kampanii Google Ads jest możliwe dla początkujących?

    kampanie w google ads

    Samodzielne prowadzenie kampanii Google Ads jest technicznie dostępne nawet dla niewtajemniczonych osób, ponieważ platforma Google oferuje intuicyjny interfejs i wiele materiałów szkoleniowych. Jednak realnie skuteczne zarządzanie reklamami to znacznie więcej niż tylko przygotowanie kampanii. Bez odpowiedniej wiedzy i doświadczenia trudno osiągnąć optymalne wyniki, co często przekłada się na nieadekwatne wydatki i niską konwersję.

    Jakie umiejętności i wiedza są potrzebne do skutecznego zarządzania Google Ads?

    Prowadzenie kampanii Google Ads wymaga wiedzy z zakresu doboru słów kluczowych, tworzenia atrakcyjnych reklam, analizy uzyskanych wyników oraz optymalizacji budżetu. Specjalista Google Ads musi znać zasady działania aukcji reklamowej, posługiwać się narzędziami do monitoringu i raportowania oraz mieć doświadczenie w testowaniu różnych strategii. Bez takich umiejętności prowadzenie kampanii może zakończyć się marnotrawstwem budżetu i brakiem efektów.

    Zalety i wady samodzielnego prowadzenia kampanii Google Ads

    Samodzielne prowadzenie kampanii Google Ads ma zalety takie jak niższe koszty (brak opłat dla agencji czy freelancera) oraz możliwość pełnej kontroli nad działaniami. Z drugiej strony, brak doświadczenia może prowadzić do błędów i mniejszej skuteczności reklam co wygeneruje koszty. Często również samodzielne prowadzenie kampanii jest czasochłonne i wymaga ciągłego monitoringu oraz optymalizacji.

    Jakie błędy najczęściej popełniają osoby prowadzące Google Ads samodzielnie?

    Najczęstsze błędy to m.in. niewłaściwy dobór słów kluczowych, brak segmentacji kampanii, zbyt szerokie targetowanie, zaniedbanie optymalizacji stawek czy ignorowanie analityki. Często reklamy Google nie są dostosowane do odpowiedniej grupy odbiorców, co skutkuje wysokimi kosztami i niską efektywnością kampanii.

    Kiedy warto zlecić prowadzenie Google Ads profesjonalnej agencji?

    Zlecenie prowadzenia kampanii Google Ads agencji jest szczególnie wskazane, gdy zależy nam na maksymalnej efektywności reklamy, oszczędności czasu oraz kompleksowej obsłudze. Agencja google ads zatrudnia specjalistów, którzy znają najlepsze praktyki i narzędzia do optymalizacji kampanii. Dzięki temu reklamy google są lepiej targetowane, a budżet wykorzystywany maksymalnie efektywnie.

    Ile czasu trzeba poświęcić na naukę i zarządzanie kampaniami Google Ads?

    Nauka prowadzenia kampanii Google Ads i zdobycie podstawowej wiedzy wymaga co najmniej kilku tygodni intensywnych szkoleń. Jednak praktyczne zarządzanie kampaniami i ciągła optymalizacja to procesy trwające stale, które mogą pochłaniać od kilku do kilkunastu godzin tygodniowo. Dla przedsiębiorcy może to oznaczać znaczne odciągnięcie uwagi od innych kluczowych działań w firmie.

    Jakie narzędzia mogą ułatwić samodzielne prowadzenie kampanii?

    Google Ads oferuje szereg narzędzi ułatwiających zarządzanie kampaniami, takich jak Planer słów kluczowych, Google Analytics czy raporty efektywności reklam. Ponadto dostępne są dedykowane narzędzia do automatyzacji i optymalizacji kampanii, jednak ich skuteczne wykorzystanie wymaga doświadczenia. Bez umiejętności prawidłowej interpretacji danych narzędzia te mogą nie przynieść oczekiwanych korzyści.

    kampanie w Google Ads

    Jak mierzyć skuteczność kampanii Google Ads prowadzonych samodzielnie?

    Najważniejsze wskaźniki to liczba kliknięć, współczynnik konwersji, koszt na konwersję, a także zwrot z inwestycji (ROI). Samodzielni reklamodawcy muszą regularnie analizować raporty i porównywać wyniki z założonymi celami. Brak odpowiedniej analizy i wniosków z danych prowadzi do utraty kontroli nad kosztami i efektywnością kampanii.

    Czy samodzielne kampanie Google Ads mogą być równie skuteczne jak te prowadzone przez ekspertów?

    Samodzielne kampanie Google Ads mogą przynieść pewne efekty, zwłaszcza w prostych i niewielkich kampaniach. Jednak skuteczność i ROI zwykle są niższe niż w przypadku kampanii prowadzonych przez specjalistów. Agencja google ads dysponuje wiedzą i doświadczeniem, które pozwalają na szybszą optymalizację i lepsze wyniki.

    Co zrobić, gdy kampania Google Ads nie przynosi oczekiwanych rezultatów?

    Warto wtedy przeanalizować wszystkie ustawienia kampanii, od doboru słów kluczowych, przez teksty reklamowe, aż po analizę zachowania użytkowników na stronie. Pomocne może być skorzystanie z konsultacji specjalisty google ads lub zleceniu kampanii profesjonalnej agencji, która zidentyfikuje i wyeliminuje błędy.

    Jak zacząć samodzielnie prowadzić kampanię Google Ads krok po kroku?

    Na początek warto założyć konto Google Ads, określić cele kampanii, dobrać słowa kluczowe i przygotować atrakcyjne reklamy. Następnie trzeba ustawić budżet i harmonogram, uruchomić kampanię i stale ją monitorować. Dla chcących mieć pewność skuteczności warto rozejrzeć się za ofertą profesjonalnej agencji marketingowej, która wesprze ten proces.

    Prowadzenie kampanii Google Ads wymaga specjalistycznej wiedzy, czasu i doświadczenia, dlatego najlepiej powierzyć to zadanie agencji, która gwarantuje skuteczne i optymalnie zarządzane reklamy. Sprawdź ofertę Shamanów na prowadzenie kampanii Google Ads i zyskaj pewność efektywnej reklamy w Google.

    Co mierzyć w kampaniach reklamowych B2B na Meta?

    niebieski przycisk like w kontekście do kampanii meta ads

    Najważniejsze metryki w marketingu, jeśli chcesz wiedzieć, co naprawdę działa.

    Jak nie mierzysz – to nie wiesz, co się dzieje. To banalne, ale wciąż aktualne. W świecie marketingu B2B, gdzie ścieżki decyzyjne są dłuższe, leady droższe, a działania bardziej złożone – mierzenie kampanii to absolutna konieczność.

    Tylko… co konkretnie mierzyć, żeby faktycznie mieć kontrolę nad wynikiem?

    W tym wpisie pokażemy Ci:

    • jak podzielić kampanię Meta Ads na logiczne etapy,
    • które metryki są kluczowe na każdym z nich,
    • jak je interpretować – i co powinno Cię zaniepokoić,
    • oraz dlaczego dobra kampania to nie tylko liczba leadów, ale ich jakość.
    niebieski przycisk like w kontekście do kampanii meta ads

    Prosty lejek – trzy etapy, które trzeba mierzyć

    W kampaniach B2B najczęściej pracujemy na uproszczonym, ale skutecznym modelu lejka – jest on narzędziem w większej układance opartej o stronę internetową, SEO, Google ADS, czasem YouTube itp. Na jego podstawie jednak możemy zaprezentować zestaw podstawowych wskaźników stosowanych w kampaniach reklamowych B2B.

    1. Świadomość → 2. Konwersja na stronie → 3. Remarketing (w tym formularze kontaktowe)

    Każdy z tych etapów odpowiada na inne pytanie w głowie klienta. Dlatego innych metryk szukamy w każdej części procesu.


    Kampanie świadomościowe (TOFU) – zobacz, kto w ogóle Cię zauważył

    Celem jest dotarcie do jak najszerszej grupy odbiorców z właściwym komunikatem.

    Nie konwersja, tylko ekspozycja i zapamiętanie.

    Najważniejsze metryki:

    • Zasięg (Reach) – liczba unikalnych osób, które zobaczyły Twoją reklamę.
    • Wyświetlenia (Impressions) – łączna liczba pokazania reklamy (jedna osoba = wiele wyświetleń).
    • CPM (Cost Per Mille) – koszt 1000 wyświetleń. Niski CPM = dobra efektywność kosztowa.
    • Częstotliwość (Frequency) – ile razy jedna osoba zobaczyła reklamę.

    Interpretacje:

    • Jeśli częstotliwość rośnie, ale nie rośnie zasięg, znaczy, że system „mieli” już tę samą grupę. Możesz mieć wysycenie rynku.
    • Jeśli CPM gwałtownie rośnie – być może Twoja kreacja jest zbyt ogólna lub zbyt wąska grupa docelowa.

    Kampanie konwersyjne na stronie (MOFU) – kliknięcia, ruch, działania

    Cel: przeprowadzenie odbiorcy na stronę (landing page, zakładka oferta, kalkulator) i skłonienie go do wykonania działania – np. wypełnienia formularza.

    Najważniejsze metryki:

    • Zasięg kampanii konwersyjnej – pokazuje, ile osób faktycznie miało szansę wejść w interakcję.
    • Kliknięcia linku (Link Clicks) – liczba kliknięć reklamy prowadzącej do strony.
    • Koszt kliknięcia (Cost Per Click – CPC) – koszt jednego kliknięcia reklamy aby przejść na stronę docelową
    • Unikalne kliknięcia (Unique Link Clicks) – kliknięcia od różnych osób.
    • CTR (Click Through Rate) – stosunek kliknięć do wyświetleń (im wyższy, tym lepsze dopasowanie treści).
    • Liczba konwersji (np. wysłane formularze)
    • Koszt na wynik (Cost Per Result) – najczęściej koszt jednej konwersji, możliwy do śledzenia po podłączeniu pixela do strony internetowej,
    • Częstotliwość – znów warto ją obserwować. Zbyt duża = zmęczenie grupy i spadek skuteczności.

    Interpretacje:

    • Jeśli koszt konwersji rośnie – sprawdź:
      • czy grupa docelowa nie została wyczerpana?
      • czy zmieniłeś treść strony i konwersja spadła?
      • czy reklama nie jest zbyt długo na rynku i straciła świeżość?

    analiza konwersji kampanii meta ads

    Kampanie z celem „formularz kontaktowy” (BOFU) – konwersja w reklamie

    To najbliższe twardej konwersji działania w Meta Ads. Użytkownik widzi reklamę i w niej może zostawić dane kontaktowe.

    Najważniejsze metryki:

    • Zasięg – ilu osobom wyświetlono reklamę.
    • Liczba kliknięć – ilu użytkowników otworzyło formularz.
    • Wynik (Results) – ile osób faktycznie wypełniło formularz.
    • Koszt na wynik (Cost Per Result) – ile zapłaciłeś za jednego leada.

    Interpretacja:

    • Jeśli masz dużo kliknięć, ale mało wyników, prawdopodobnie:
      • formularz jest zbyt skomplikowany,
      • pytania są zbyt osobiste lub odstraszające,
      • coś technicznie nie działa (np. ładowanie formularza).

    Uwaga: duża liczba leadów to jeszcze nie sukces

    W kampaniach leadowych (zarówno na stronie, jak i w formularzu) samo wygenerowanie kontaktu to nie wszystko.

    Liczy się jakość leada – czyli to, czy:

    • odbiera telefon,
    • pamięta reklamę i ofertę,
    • jest decyzyjny i realnie zainteresowany.

    To wszystko można zweryfikować tylko we współpracy z klientem – np. przez dostęp do CRM lub cotygodniowe statusy.

    Dlatego jeśli współpracujesz z agencją – oceniajcie nie tylko metryki z Ads Managera, ale także “kaloryczność” leadów.


    Bonus: kampania na polubienia profilu

    Nie każda kampania musi być twardo konwersyjna.

    Najważniejsze metryki:

    • Liczba polubień profilu (Page Likes)
    • Koszt na polubienie
    • Wskaźnik wyników (Result Rate) – stosunek wyników do wyświetleń

    Kampania na polubienia / obserwujących to niedrogi sposób na zbudowanie bazy obserwatorów, do których możesz docierać w przyszłości organicznie.


    A co z benchmarkami?

    Każda metryka ma swoją „branżową średnią”, znajdziesz je w wielu raportach. Ale…

    Benchmarki traktuj jako punkt odniesienia, nie cel sam w sobie.

    Przykład: branża automotive. Jeden dealer ma niszowy leasing aut klasy premium, inny – flotę budżetowych pojazdów. Porównywanie ich wyników 1:1 mija się z celem.


    Nie wiesz, co mierzyć? Zapytaj agencję

    Jeśli nie jesteś pewien, które metryki są kluczowe dla Twojego biznesuto agencja marketingowa powinna to zdefiniować i uzasadnić.

    Nie bój się pytać: co mierzymy, dlaczego to mierzymy, i jak te dane przełożą się na wynik biznesowy?


    Wnioski:

    • Patrz na metryki w kontekście etapu lejka.
    • Analizuj nie tylko liczbę leadów, ale ich jakość.
    • Rozmawiaj z agencją nie tylko o wynikach, ale też o tym, co dalej z tymi leadami się dzieje.
    • I najważniejsze: metryka sama w sobie nic nie znaczy – dopiero jej interpretacja daje wartość.

    Jeśli chcesz omówić swoje kampanie i sprawdzić, czy mierzycie to, co naprawdę ważne – porozmawiajmy. W Shamans nie tylko dowozimy kampanie, ale też edukujemy, jak rozumieć ich efekty.

    📩 Napisz do nas – pierwsza rozmowa jest niezobowiązująca, a może oszczędzić Ci tysiące złotych nietrafionych budżetów.

    Jak sprawdzić, czy agencja marketingowa dowozi wynik? Nie chodzi o to, czy coś robi – tylko czy robi to, co trzeba.

    Prezentacja wyników agencji marketingowej - jak sprawdzić czy firma realizuje cele

    Pisaliśmy już o tym, jak działają różne typy agencji marketingowych – od tych specjalizujących się w social mediach, przez SEO i performance, po agencje 360. Dziś pora zająć się znacznie bardziej praktycznym tematem: jak sprawdzić, CZY agencja, z którą współpracujesz, realizuje cele?

    Bo można prowadzić działania. Można generować zasięgi, kliki, wyświetlenia. Ale pytanie brzmi:

    • Czy te działania prowadzą do realizacji konkretnych celów biznesowych?
    • Czy agencja mierzy to, co ma znaczenie dla Twojego biznesu?
    • I czy umie na podstawie wyników optymalizować kampanię, a nie tylko raportować „co się wydarzyło”?

    W tym artykule przeprowadzę Cię przez najważniejsze obszary, na które warto zwrócić uwagę, by odpowiedzieć sobie na jedno proste, ale kluczowe pytanie: czy agencja naprawdę dowozi wynik?

    Prezentacja wyników agencji marketingowej - jak sprawdzić czy firma realizuje cele

    Różne agencje – różne zadania, ale zawsze powinny mieć jasne cele

    Agencje marketingowe mogą działać w bardzo różnych obszarach:

    • Social Media – budowanie obecności marki, komunikacja z odbiorcami, organic i paid.
    • Paid Ads (Meta, Google, LinkedIn Ads)kampanie reklamowe zorientowane na efekt.
    • SEO – optymalizacja strony i treści pod kątem wyszukiwarek.
    • Content Marketing – strategia treści, blogi, ebooki, webinary.
    • 360 – kompleksowe wsparcie, łączące wiele powyższych elementów.

    Każda z tych agencji – niezależnie od specjalizacji – powinna rozpocząć współpracę od zdefiniowania celów. Inaczej mówiąc: co ma się wydarzyć w wyniku ich pracy?

    Te cele mogą być:

    • wizerunkowe (np. wzrost rozpoznawalności marki),
    • zasięgowe (np. dotarcie do nowych grup odbiorców),
    • analityczne (np. pozyskanie danych o zachowaniach użytkowników),
    • konwersyjne (np. generowanie leadów, zakupów, pobrań, zapisów).

    W przypadku współpracy B2B…

    …najczęściej chodzi o generowanie leadów i ich jakość. Sama liczba kontaktów nic nie znaczy, jeśli 90% z nich nie pasuje do Twojej oferty lub nie podejmuje żadnego działania. Dlatego kluczowe jest, by agencja marketingowa:

    • rozumiała strukturalnie cały lejek marketingowy (TOFU–MOFU–BOFU),
    • miała dostęp (lub współpracowała z Tobą) do informacji z CRM,
    • analizowała nie tylko liczbę, ale też „kaloryczność” leadów – czyli jaki % z nich przechodzi do procesu sprzedaży i jaką wartość mają finalnie jako klienci.

    Jeśli prowadzisz firmę B2B – nie wystarczy mierzyć „koszt leada”. Trzeba mierzyć wartość sprzedaży z wygenerowanego leada.


    Powiedz agencji, co jest dla Ciebie ważne. Albo poproś, by pomogła to ustalić.

    Jednym z najczęstszych błędów klientów agencji jest brak precyzji na etapie ustalania KPI. Agencja zaczyna działać, raportuje zasięgi, kliknięcia, ale… nie wiadomo, czy to ma przełożenie na cel biznesowy.

    Jeśli jesteś po stronie klienta – powiedz agencji, jakie metryki mają dla Ciebie znaczenie:

    • Czy to będą leady?
    • Czy to koszt za kliknięcie?
    • Czy konwersje na stronie?
    • A może wskaźnik wzrostu organicznych obserwujących?

    Jeśli nie wiesz, co mierzyćpoproś agencję o pomoc w ustaleniu właściwych mierników sukcesu. Profesjonalna agencja nie potraktuje tego jako słabość – potraktuje to jako początek dobrej, partnerskiej współpracy.


    O metrykach marketingowych opowiemy więcej przy kolejnej okazji

    Metryki to temat na osobny wpis (który zresztą pojawi się już wkrótce). Póki co warto zapamiętać: nigdy nie zgadzaj się na działania marketingowe bez określenia mierników efektów.

    Checklista pomagająca kontrolować działania agencji marketingowej

    Jak można ocenić pracę agencji reklamowej?

    Jedną rzeczą jest mierzyć efekty – drugą: regularnie o nich raportować w przejrzysty sposób.

    Najczęściej spotykane metody raportowania to:

    1. Ręczne zestawienia (np. Excel)

    • Sprawdzają się przy wąskich współpracach, np. prowadzenie profilu na Instagramie.
    • Niska bariera technologiczna, ale… bardzo czasochłonne.
    • Wysokie ryzyko błędów, brak automatyzacji.

    2. Zintegrowane narzędzia raportowe

    W przypadku większych działań (np. SEO + Ads + Social), manualne zbieranie danych przestaje mieć sens. Tutaj z pomocą przychodzą narzędzia analityczne, które:

    • zbierają dane z różnych źródeł (Meta Ads, Google Ads, Google Analytics, SEO tools),
    • prezentują je w jednym miejscu,
    • pozwalają łatwo śledzić postęp względem ustalonych KPI.

    Jak to wygląda w agencji Shamans?

    W Shamans korzystamy z narzędzia DashThis – zintegrowanej platformy do raportowania wyników. Jak to działa?

    1. Podłączamy konta reklamowe i analityczne – np. Google Ads, Meta, LinkedIn, GA4.
    2. Wybieramy metryki, które wcześniej uzgodniliśmy z klientem.
    3. Tworzymy dashboard, który automatycznie się aktualizuje.
    4. Analizujemy dane co miesiąc i przesyłamy klientowi komentarz do wyników:
      • Co działa?
      • Gdzie mamy wąskie gardła w lejku?
      • Co zmieniamy na kolejny miesiąc?

    To nie jest tylko „raport dla raportu” – to punkt wyjścia do optymalizacji i iteracji.

    dyskusja klienta i pracowników agencji marketingowej przed rozpoczęciem prac

    Co powinieneś ustalić z agencją na samym początku?

    Jeśli chcesz mieć pełną kontrolę nad tym, czy agencja dowozi wynik – musisz od razu zadać kilka prostych, ale ważnych pytań:

    1. Jakie są mierniki sukcesu tej współpracy?

      – „Zasięg” i „lajki” to nie cel, tylko środek.
    2. Jak będzie wyglądać raportowanie?

      – W jakim narzędziu? Jak często? Kto przygotowuje? Kto omawia?
    3. Czy otrzymam komentarz do danych?

      – Samo pokazanie wykresów to za mało. Potrzebujesz interpretacji i rekomendacji.
    4. Jak często analizujemy efekty i wdrażamy poprawki?

      – Jeśli kampania działa tak samo przez 3 miesiące – prawdopodobnie się nie rozwija.
    5. Czy mamy wspólnie zaplanowane punkty kontrolne / spotkania?

      – Spotkania statusowe (np. co miesiąc) to nie „zbędna biurokracja”, tylko moment na sprawdzenie, czy wszystko zmierza w dobrym kierunku. To także okazja, żeby przekazać informacje z życia Twojej firmy do agencji.

    Pilnuj tych kroków, a zawsze będziesz wiedzieć, czy agencja dowozi

    Agencja może być kreatywna. Może być szybka. Może być nawet „fajna”. Ale jeśli nie dowozi celu biznesowego – to nie działa.

    Dlatego:

    • Ustal mierniki sukcesu.
    • Zadbaj o narzędzie do raportowania i częstotliwość spotkań.
    • Wymagaj interpretacji, nie tylko danych.
    • Reaguj na podstawie danych – a nie intuicji.
    • Prowadź wspólnie z agencją iteracyjny proces doskonalenia kampanii.

    To właśnie ten zestaw działań pozwala odpowiedzieć sobie na jedno z najważniejszych pytań każdego przedsiębiorcy:

    👉 Czy agencja dowozi wynik?


    Chcesz wiedzieć, jak wyglądałby raport Twojej firmy przygotowany przez zespół Shamans? Wypełnij formularz kontaktowy – przygotujemy darmowy przegląd Twoich działań i zaproponujemy sposób mierzenia efektów, który naprawdę ma sens.

    Ile kosztuje kampania na Facebooku i Instagramie?

    typy miejsc ekosystemu Meta ads

    Facebook i Instagram to dziś jeden z najpotężniejszych duetów reklamowych na świecie. Miliony aktywnych użytkowników każdego dnia, jeden z najbardziej precyzyjnych systemów targetowania i olbrzymi wybór formatów, które można dopasować do każdego etapu procesu zakupowego.

    W tym artykule odpowiem na pytanie, które słyszymy od właścicieli firm najczęściej: ile właściwie kosztuje kampania na Facebooku i Instagramie?

    Opowiem też:

    • z czego składa się ekosystem Meta,
    • jakie są typy kampanii i jak działają,
    • jak wygląda koszt w zależności od celu,
    • i dlaczego kampania za 10 zł dziennie może mieć sens, ale nie zawsze wystarczy.
    typy miejsc ekosystemu Meta ads

    Gdzie możemy się reklamować w ramach ekosystemu Meta Ads?

    Kiedy mówimy o „reklamach na Facebooku i Instagramie”, tak naprawdę mówimy o kampaniach w ekosystemie Meta Ads. To system, który pozwala emitować reklamy nie tylko na samym Facebooku i Instagramie, ale również w innych kanałach, takich jak:

    Facebook

    Największa platforma społecznościowa świata – ze szczególnie silną obecnością użytkowników 25+. Idealna dla komunikacji B2C i B2B.

    Instagram

    Bardziej wizualny kanał, bardzo popularny wśród użytkowników w wieku 18–35 lat. Świetny do storytellingu, wizerunku i kampanii z wykorzystaniem influencerów.

    Messenger

    Reklamy pojawiające się w aplikacji komunikatora Messenger – często niedoceniane, ale skuteczne w remarketingu i kontaktach bezpośrednich.

    Audience Network

    To sieć zewnętrznych aplikacji i stron internetowych, na których mogą wyświetlać się Twoje reklamy – np. w grach mobilnych, portalach informacyjnych itp.

    Instagram Reels i Facebook Reels

    Formaty wideo wertykalnego – obecnie jedne z najdynamiczniej rozwijających się obszarów reklamowych.


    Czym jest Pixel Meta?

    Zanim przejdziemy dalej, koniecznie musimy uzupełnić jedną informację: Jeśli chcesz robić efektywną reklamę, musisz rozumieć, czym jest Meta Pixel.

    Pixel to fragment kodu, który umieszczasz na swojej stronie internetowej. Jego zadania:

    • śledzenie aktywności użytkowników (np. odwiedzin, dodania do koszyka, zakupów),
    • tworzenie grup remarketingowych,
    • optymalizacja kampanii pod kątem realnych działań (np. zakupów, leadów, konwersji).

    Dzięki pixelowi algorytm firmy META widzi zachowania użytkowników w interakcji z reklamą, a kampania nie tylko “leci”, ale “uczy się”, komu warto ją pokazywać, żeby osiągnąć cel biznesowy.


    Typy reklam w Meta Ads – i ich miejsce w lejku sprzedażowym

    Meta umożliwia tworzenie kampanii dopasowanych do każdego etapu lejka sprzedażowego – od budowania świadomości marki po pozyskiwanie kontaktów i domykanie transakcji.

    Jak zapewne wiesz, lejek możemy podzielić na 3 etapy: TOFU, MOFU, BOFU. Każdy z nich pełni określone zadanie w ścieżce zakupowej klienta. 

    TOFU (Top of Funnel – budowanie świadomości):

    • Reklamy zasięgowe – pokazują Twoją markę szerokiemu gronu odbiorców.
    • Reklamy wideo – świetne do opowiedzenia historii lub przedstawienia problemu.
    • Reklamy na polubienia profilu / obserwacje – przyciąganie użytkowników do profilu marki.

    MOFU (Middle of Funnel – nakłanianie):

    • Reklamy aktywności – zachęcają do interakcji (komentarze, udostępnienia).
    • Reklamy z celem ruch na stronie www – edukacja i prezentacja oferty.
    • Reklamy z celem konwersja na stronie / lead gen w formularzu – optymalizowane pod kątem zakupów, rejestracji, pobrań itd. / formularze kontaktowe bezpośrednio w platformie.
    • Reklamy katalogowe (w przypadku e-commerce) – prezentacja produktów w karuzelach.

    BOFU (Bottom of Funnel – przypominanie):

    • Remarketing – reklamy kierowane do osób, które wcześniej odwiedziły Twoją stronę lub dodały coś do koszyka ale nie wykonały oczekiwanego działania

    Kampanię możesz uruchomić już od 5 zł dziennie

    To fakt: kampanię w Meta Ads można rozpocząć już od kilku złotych dziennie.

    Przykład? Dla jednego z naszych klientów prowadziliśmy kampanię na polubienia profilu z budżetem 10 zł dziennie. Efekty?

    – między 10 a 50 nowych obserwujących miesięcznie,

    organiczny zasięg każdego posta wzrastał automatycznie,

    – do nowych obserwatorów kierowaliśmy też dalsze treści (stories, posty edukacyjne, kampanie sprzedażowe).

    Taka kampania, mimo skromnego budżetu, realnie wspierała budowanie społeczności i rozpoznawalności.

    To dobry start, ale trzeba pamiętać o jednym…


    Duże kampanie, szczególnie B2B – to już inna skala i inne zasady

    Jeśli działasz w B2B i Twoja kampania ma generować leady, które są warte kilkaset, kilka tysięcy, a nawet miliony złotych, to nie wystarczy 50 zł tygodniowo.

    Dlaczego?

    1. Musisz przygotować kompletny lejek – treści TOFU (np. edukacyjne wideo), MOFU (np. case study z linkowaniem do strony) i BOFU (np. remarketing oparty o wyniki klientów).
    2. Potrzebujesz czasu na testy kreacji, copy i grup docelowych.
    3. Klient B2B podejmuje decyzje dłużej – proces sprzedaży trwa tygodnie lub miesiące, więc i kampania musi być zaplanowana długoterminowo.
    4. Koszt pozyskania jednego leada może wynosić kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych – ale ROI nadal będzie wysoki, jeśli sprzedaż wynosi kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy.

    Jak może wyglądać konstrukcja kampanii Meta Ads dla B2B?

    Przykład struktury kampanii dla firmy świadczącej usługi doradcze w sektorze przemysłowym:

    • TOFU: kampania wideo z wypowiedziami ekspertów + reklama bloga z analizą rynku.
    • MOFU: kampania z przekierowaniem na landing page z case study i formularzem kontaktowym na stronie
    • BOFU: kampania leadowa oparta o remarketing (celowana na użytkowników, którzy odwiedzili stronę ale nie zostawili kontaktu) z kreacją informującą o wynikach innych klientów i CTA: „Umów bezpłatną konsultację z doradcą”.

    Taka struktura – jeśli jest dobrze zaprojektowana i targetowana – może generować wysokiej jakości leady nawet w trudnych branżach.


    Podsumowanie – ile to wszystko kosztuje?

    Odpowiedź brzmi: kampania może kosztować 5 zł dziennie… i 50 000 zł miesięcznie.

    Kluczowe pytania to:

    • jaki masz cel?
    • jaka jest wartość klienta?
    • ile jesteś gotów zainwestować, by realnie skalować sprzedaż?

    Facebook i Instagram to nie tylko „lajki i zasięgi” – to realna, mierzalna przestrzeń do rozwoju biznesu. Ale tylko wtedy, gdy zbudujesz kampanię świadomie i z myślą o całym lejku.


    👉 Chcesz wiedzieć, jak wyglądałby lejek sprzedażowy Twojej firmy w kampaniach Meta? Wypełnij formularz na naszej stronie – przygotujemy dla Ciebie bezpłatną analizę i propozycję struktury kampanii.

    Inbound vs outbound marketing – dwa różne światy, jeden cel. Który naprawdę działa dla Twojej firmy?

    tablica z napisem inbound marketing i outbound marketing

    Jeśli prowadzisz biznes i próbujesz zrozumieć, czemu jedni klienci „sami się zgłaszają”, a do innych musisz dzwonić pięć razy, to bardzo możliwe, że klucz leży nie w jakości Twojej oferty, tylko w tym… jak do nich dotarłeś.

    W tym artykule pokażę Ci różnicę między inbound marketingiem a outbound marketingiem – nie tylko definicyjnie, ale w praktyce:

    • Jak działają oba podejścia?
    • Jakie mają zalety i ograniczenia?
    • Jak wpływają na proces sprzedaży – od jakości leada po długość rozmowy i liczbę follow-upów?
    • I co z tego wynika dla Ciebie, jeśli chcesz rosnąć efektywnie?

    tablica z napisem inbound marketing i outbound marketing

    Czym jest inbound marketing, a czym outbound marketing?

    Inbound marketing to działania, które sprawiają, że to klient sam do Ciebie przychodzi – bo trafił na Twój content, Twoją stronę, wideo, artykuł lub reklamę i sam zdecydował się kliknąć, zostawić dane lub napisać. To marketing „przyciągający”, który działa na zasadzie: edukuję, inspiruję, pokazuję, a klient sam uznaje, że warto się z Tobą skontaktować.

    Outbound marketing to z kolei podejście „wychodzące” – to Ty jako firma inicjujesz kontakt. Wysyłasz cold maila, dzwonisz, kierujesz reklamę do osób, które wcześniej się Tobą nie interesowały. Ty przerywasz ich uwagę, licząc na to, że ich zainteresujesz.

    Różnica? Inbound to relacja zaczynająca się od potrzeby klienta. Outbound – od Twojej potrzeby dotarcia do klienta.


    Przykłady działań inbound i outbound marketingu

    Inbound marketing w praktyce:

    • Prowadzenie bloga z poradnikami – klient znajduje artykuł przez Google i zaczyna Cię postrzegać jako eksperta.
    • Webinary i materiały edukacyjne – np. e-booki, checklisty – klient pobiera materiał w zamian za kontakt.
    • SEO i content marketing – regularna publikacja wartościowych treści, które odpowiadają na pytania potencjalnych klientów.
    • Reklamy Google Search – klient sam wpisuje frazę, a Ty pojawiasz się w wynikach.
    • Kanały na YouTube / podcasty – edukujesz i budujesz markę osobistą lub ekspercką.

    Outbound marketing w praktyce:

    • Cold mailing – wysyłasz spersonalizowane wiadomości do firm, które nie znają Twojej marki.
    • Cold calling – klasyczne „wychodzimy z ofertą” do potencjalnych klientów.
    • Reklamy display i social media (TOFU) – reklamy wyświetlane użytkownikom, którzy nie szukali Twojej usługi, ale pasują do profilu grupy docelowej.
    • Sponsorowane artykuły w mediach branżowych – publikacja w miejscu, gdzie może być Twój klient, ale niekoniecznie szuka on konkretnego rozwiązania.

    pozyskiwanie klienta na inbound i outbound marketing

    Jak pozyskanie klienta z inbound i outbound wpływa na sprzedaż?

    To, skąd przyszedł lead, zmienia absolutnie wszystko w procesie sprzedaży.

    Klient z inbound marketingu:

    • Zazwyczaj już zna Twoją markę, rozumie wartość Twojej oferty i samodzielnie podjął decyzję o kontakcie.
    • Jest „cieplejszy” – przeszedł już etap edukacji i kwalifikacji.
    • Często zna już nawet zakres cenowy, korzyści i różnice między rozwiązaniami.
    • Rozmowa sprzedażowa skupia się raczej na dopasowaniu, a nie na przekonywaniu do samej potrzeby.
    • W wielu przypadkach to klient „domyka” sprzedaż – handlowiec pełni rolę doradczą, a nie perswazyjną.

    Klient z outbound marketingu:

    • Często pierwszy raz słyszy o firmie lub problemie, który może rozwiązać.
    • Jest „zimny” – wymaga edukacji, wzbudzenia potrzeby, pokazania wartości.
    • Proces sprzedaży jest dłuższy – zaczyna się od przedstawienia kontekstu i budowania relacji.
    • Handlowiec musi przejść więcej kroków: od wzbudzenia zainteresowania, przez prezentację, do uzyskania zaufania.
    • Wymaga to więcej follow-upów, dopracowanego skryptu i często… więcej cierpliwości.

    Przykład 1: sprzedaż w branży motoryzacyjnej – inbound vs outbound

    Weźmy przykład z branży samochodowej.

    Inbound case: Klient szuka konkretnego modelu z konkretnym wyposażeniem. Trafia na ogłoszenie na Otomoto, analizuje dane techniczne, przegląda zdjęcia, porównuje oferty. Kiedy kontaktuje się ze sprzedającym – najczęściej wie dokładnie, czego chce. Rozmowa dotyczy formalności, warunków finansowania, ewentualnie dostępności. To lead o wysokiej temperaturze.

    Outbound case: Ten sam dealer prowadzi kampanię reklamową na Facebooku. Wyświetla się ona użytkownikowi, który wcześniej nie szukał samochodu, ale np. interesował się motoryzacją. Kliknął, zostawił dane.

    Czy to lead? Tak. Czy gotowy do zakupu? Raczej nie. Potrzeba kilku rozmów, przesłania ofert, porównań. Sprzedaż może się zamknąć za tydzień, miesiąc albo… nie zamknąć się wcale.

    Wniosek? Ten sam produkt, ten sam klient docelowy – a ścieżka sprzedaży zupełnie inna. To, skąd pochodzi lead, wpływa na cały dalszy proces: od języka, przez liczbę kontaktów, aż po finalne działania.


    Przykład 2: Szkolenia dla firm z zakresu sprzedaży

    Inbound case – klient sam trafia do firmy szkoleniowej:

    Firma szkoleniowa prowadzi intensywny content marketing: prowadzi blog z analizami sprzedaży i trendów rynkowych, publikuje webinary z ekspertami sprzedaży, jest widoczna w Google na frazy typu „jak zwiększyć sprzedaż w B2B”, ma dobrze pozycjonowaną stronę i ofertę szkoleń z dokładnym opisem modułów.

    Klient trafia na bloga po przeczytaniu artykułu o skutecznych skryptach sprzedażowych, zapisuje się na newsletter, a po dwóch tygodniach wypełnia formularz kontaktowy z prośbą o ofertę.

    Ten klient:

    • zna temat,
    • wie, że ma problem,
    • wie, że ta konkretna firma potrafi go rozwiązać,
    • jest „ciepły”, bo przeszedł etap edukacji samodzielnie.

    W takiej sytuacji rozmowa handlowa jest krótka i rzeczowa i najczęściej sprowadza się do prostych kroków:

    • ustalenia zakresu,
    • dopasowania terminu,
    • finalizacji współpracy.

    Szkolenie pracowników w ramach outbound marketingu

    Outbound case – firma wychodzi z ofertą szkoleń do potencjalnych klientów:

    Ta sama firma szkoleniowa buduje listę kontaktów do dyrektorów sprzedaży w średnich firmach produkcyjnych i usługowych. Zespół wysyła cold maile i dzwoni z propozycją spotkania demo lub bezpłatnego audytu kompetencji zespołu handlowego.

    Osoba, do której docierają, najczęściej nie zna tej firmy, nie szukała szkolenia i może nawet nie była świadoma problemu.

    Ten lead:

    • jest „zimny”,
    • nie zna oferty,
    • wymaga przekonania, że problem istnieje,
    • wymaga edukacji o korzyściach płynących z wdrożenia szkolenia.

    Proces sprzedażowy:

    • prezentacja i odkrywanie problemów,
    • wysyłka materiałów,
    • follow-up,
    • propozycja demo lub konsultacji,
    • kolejne follow-upy,
    • decyzja zakupowa po dłuższym czasie.

    Wniosek:

    Ten sam produkt. Ta sama grupa docelowa. Dwa zupełnie różne procesy sprzedaży.

    Inbound to droga klienta, który sam szuka i podejmuje decyzję – handlowiec tylko pomaga w jej sfinalizowaniu.

    Outbound to droga, w której to firma inicjuje kontakt i prowadzi klienta przez cały proces od zera.

    I właśnie dlatego inbound i outbound to nie zamienne strategie – tylko różne narzędzia w zależności od momentu rozwoju firmy, rynku i dostępnych zasobów.

    Co to oznacza dla Twojego działu sprzedaży?

    Jeśli w Twojej firmie marketing i sprzedaż pracują w oderwaniu od siebie – zacznij od tego, by zrozumieć źródło leadów i dostosować do niego proces sprzedażowy.

    • Inbound leady można obsługiwać szybciej, z naciskiem na konsulting, a nie sprzedaż przez presję.
    • Outbound leady wymagają większego zaangażowania, edukacji i struktury – ale też dają większą kontrolę nad tym, do kogo docierasz (co jest ważne w sprzedaży B2B).

    Oba modele mogą być skuteczne – ale trzeba nimi zarządzać inaczej.


    Podsumowanie: nie „lepszy” i „gorszy”, tylko „różne” ścieżki

    Inbound i outbound marketing to nie są dwie przeciwności – to dwa różne podejścia, które mogą się świetnie uzupełniać.

    Inbound to strategia długofalowa – buduje markę, pozycjonuje Cię jako eksperta i przyciąga świadomych klientów.

    Outbound to narzędzie precyzyjne – pozwala Ci wejść na nowy rynek, trafić do konkretnych firm, zbudować przewagę w niszy.

    Prawdziwa skuteczność pojawia się wtedy, gdy wiesz, kiedy które podejście zastosować – i jak dostosować sprzedaż do jakości i temperatury leada.

    Chcesz sprawdzić, które działania przynoszą Ci klientów o najwyższej wartości? Wypełnij formularz na stronie Shamans – przygotujemy bezpłatną analizę Twojej ścieżki pozyskiwania leadów i pokażemy, gdzie tracisz potencjał.